26 kwietnia 2014

Koralowa woda

Tym razem nowość w mojej garderobie, czyli kolor koralowy. Z bardzo miłej w dotyku dzianiny powstała prosta i wygodna bluzka z dekoltem typu 'woda', dostosowanym do karmienia piersią. Zgodnie z radą kilku osób, przód bluzki został uzupełniony o przedni panel, który widać na ostatnim zdjęciu. Do kompletu uszyłam z koralowej dresówki i resztki batystu w kwiaty wiosenny komin. Wybaczcie, że post oszczędny w słowa, ale Ci którzy śledzą mój profil na fb wiedzą, że zdjęcia są już nieaktualne, czyli mam w domu małą terrorystkę :).







Tkanina: dresówka - http://www.pracowniakropek.pl/index.php

Wykrój: własny
Tkanina: dzianina - sklep Fashion colors w Warszawie ul. Cybernetyki 2

Przejdź do posta

14 kwietnia 2014

Luzak w pikówce

Kolejny ciuch z serii tych luźnych i wygodnych. Pikowany materiał kupiłam jeszcze jesienią z zamiarem uszycia sukienki, ale ostatnio stawiam na zdecydowanie bardziej wygodną i praktyczną garderobę. Pomysł powstał po obejrzeniu kolekcji Mango, a dokładnie tej kurtki. Formę zrobiłam sama, bazowałam na tej samej co w przypadku bluzy z raglanem.

Model jest dość luźny, choć na zdjęciach na to nie wygląda (aktualnie już się nawet nie zapinam). Jedyną formą dopasowania jest zaszewka piersiowa, którą poprowadziłam mocno pod kątem od talii. Jestem bardzo zadowolona z tego modelu, więc na pewno wykorzystam go ponownie. Całość została wykończona ściągaczem z dresówki, który pozostał mi po uszyciu tej bluzy męskiej. Jedyne z czego nie jestem do końca zadowolona to zamek, mimo że udałam się do jednej z najlepiej zaopatrzonych pasmanterii w Warszawie właściwie tylko jeden zamek był odpowiedniej długości i w odpowiednim odcieniu granatu. Liczyłam na to że uda mi się znaleźć coś ładniejszego, ale musiałam się zadowolić zwykłym suwakiem.

Wykrój: własny
Tkaniny: dwustronna pikowana dzianina - sklep Warszawie ul. Madalińskiego 4
 
Przejdź do posta

9 kwietnia 2014

Wiosna, ach to ty!

Uszyłam sobie koszulkę, najprostszą na świecie. Luźna, cienka i przewiewna w sam raz do siedzenia w domu i spacerki po parku. W sumie poświęciłam na jej wykonanie ok. 2h. Przy okazji był to test mojego nowego overloka. Bluzka jest standardowej wielości i długości, więc chwilowo wygląda na mnie trochę dziwnie. Musiałam jednak skorzystać z pierwszego tak ciepłego dnia i sfotografowałam wszystkie zaległe uszytki, bo plan zdjęciowy w kuchni to nie to samo. Więcej nie ma o czym pisać, bo projekt mało wyszukany :)




Wykrój: własny
Tkanina: dzianina - sklep w Warszawie ul. Grochowska 324


Przejdź do posta