Tą spódnicą już chyba zakończyłam kompletowanie odzieży typowo ciążowej, bo im później i zimniej tym pewnie mniej będę wychodziła z domu... Zimą stawiam jednak na spodnie i ciepłe wełniane swetry, ale wyjściowa spódnica też się przyda, tym bardziej, że jest bardzo wygodna. Spódnica powstała z dzianiny o wdzięcznej nazwie 'cienki nurek', która póki co, ma według mnie same plusy. Na pas wykorzystałam klasyczny cienki jersey. Kolor udało mi się dopasować zupełnie przypadkiem, tym bardziej że materiały były kupione we Wrocławiu i Katowicach :)
19 tydzień
Wykrój na część dolną spódnicy zrobiłam przerabiając posiadaną bazę na spódnicę ołówkową, ze względu na wykorzystaną dzianinę zlikwidowałam luzy oraz pogłębiłam przód robiąc miejsce na brzuch. Pas zrobiłam trochę 'na oko' dopasowując do swoich wymiarów. Dodałam także marszczenia, na spódnicy w celach dekoracyjnych oraz na pasie na wypadek, gdyby mój brzuch osiągnął nieoczekiwane rozmiary. Pas można też nosić na dwa sposoby, co widać niżej. Jak widać na zdjęciach brzeg dolny spódnicy pozostawiłam niewykończony. Spódnicę szyło się szybko i przyjemnie, równie miło się nosi! Materiały typu 'nurek' wydają mi się idealne w szyciu i użytkowaniu. Jest tylko problem z ich dostępnością, w Warszawie ani w sieci jeszcze na nie nie trafiłam.
Wykrój: własny Tkaniny: Cienki nurek - Hurtownia we Wrocławiu Jersey - www.labolatoriummody.com.pl w Katowicach |