Kolejna sukienka w pepitkę, tym razem w klasycznej wersji czarno-białej. Skorzystałam z tego wykroju papavero i jestem bardzo zadowolona z efektu. Sukienka sprawdzi się na czas ciąży, ale wygląda efektownie i bez brzuszka. Do uszycia wykorzystałam dość grubą dzianinę, która bardzo dobrze się szyła i rewelacyjnie się nosi. Jedyne co bym obecnie zmieniła to rękawy, te zaproponowane przez papavero wyglądają fajne, ale są mało praktyczne szczególnie zimą. Dodatkowo zwęziłam dość mocno wykrój, aby sukienka była lepiej dopasowana i ładnie się układała. Jak widać na zdjęciach w okolicach talii jest jeszcze dużo miejsca. Dla wygody zupełnie zrezygnowałam z suwaka z tyłu, w zamian powiększyłam lekko dekolt.
![]() |
Wykrój: Papavero Tkanina: zasoby własne |
I znowu prześliczna sukienka! :-) Rękawy też wolałabym inne, ale efekt jest ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńdzięki, z tymi rękawami to przy szyciu zupełnie nie pomyślałam o tym, że ciężko cokolwiek na nie założyć...
UsuńJest piękna :) i ma kieszenie!! Faje te tkaniny w zapasach trzymasz :)
OdpowiedzUsuńKieszenie to podstawa :) Szkoda tylko, że nie mam już miejsca w domu na te zapasy!
UsuńTeż mam te sukienkę, ale dałam w jednej proste małe rękawki a w drugiej kołnierzyk. Chyba jeszcze nie raz ją uszyję :)
OdpowiedzUsuńŁadnie w tej pepitce wygląda, tak jesieno-zimowo :)
Widziałam tą wersję z kołnierzykiem wygląda super!
Usuńświetny materiał, bardzo mi się ostatnio podoba taka drobna krateczka, sukienka też jest bardzo ładna, fajna opcja z dłużym tyłem od przodu:-)
OdpowiedzUsuńAle fajna! Można zawsze jeszcze nosić z bluzką, z długim rękawem pod spodem, ale do kurtki też ciężko takie rękawy pewnie włożyć :)
OdpowiedzUsuńZ tą bluzką to jedyna opcja, pod kurtkę na szczęście się mieści.
UsuńNajpierw przeczytałam "zasłony własne" i pomyślałam, że też chciałabym mieć takie zasłony:P Świetna ta sukienka!
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie się dopatrzyłaś zasłon, ale uśmiałam się :)
UsuńBardzo mi się podoba, marzy mi się ostatnio sukienka z kieszeniami :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła ta sukienka, ale rękawy rzeczywiście niepraktyczne ;)
OdpowiedzUsuńO, znów bardzo fajnie. Widziałam ten wykrój, ale na rysunku papaverowym nie zapowiadał się za bardzo. Zresztą oglądałam go jeszcze w czasach posiadania talii. Muszę wrócić, bo na ciążę wydaje się idealny.
OdpowiedzUsuńPepitka to taki wdzięczny materiał,pięknie wygląda! Też miałam ostatnio problem z rękawami...chciałam takie podobne, ładne, wyraziste, ale za każdym razem zwijały mi sie pod kurtką i wyglądałam jak napakowany Pudzianowski :D
OdpowiedzUsuńprześliczna!
OdpowiedzUsuńkolejna, która mi się obłędnie podoba :)
OdpowiedzUsuń