W ramach uwalniania pozostałej po uszyciu tej bluzy z dresówki postanowiłam uszyć sobie spodnie dresowe. Było to jeszcze w marcu, kiedy chodziłam już ze sporym brzuchem, więc spodnie dodatkowo przydały mi się na ostatnie tygodnie ciąży, a nawet pojechałam w nich do szpitala. Może nie był to najbardziej wyjściowy strój, ale w środku nocy nieszczególnie się tym przejmowałam. Dodatkowo przy okazji uszyłam od razu wersję minimini dla mojej pociechy.
Swoje spodnie uszyłam w całości z dresówki w kolorze jeansowym, żeby je ożywić przy kieszeniach bocznych zrobiłam wypustki z dresówki...
Przejdź do posta
Nic tak nie motywuje jak wspólne szycie! Z uszyciem spódnicy maxi zbierałam się od początku wiosny i zapewne skończyłabym długo, gdyby nie zbliżający się termin zakończenia wspólnego szycia. Spódnica miała być prosta i ekspresowa do uszycia. Z tym założeniem udałam się do sklepu z tkaninami, gdzie miałam zakupić jakąś przyjemną dzianinę. Jak się okazało sklep z tkaninami to nie miejsce gdzie się racjonalnie myśli, oj nie! W rezultacie do domu wróciłam z plisowanym raczej sztucznym materiałem...
Dopiero w domu zdałam sobie sprawę, że to raczej ekspresowe szycie nie będzie, na pewno nie z tym...
Przejdź do posta
To już póki co ostatnia sukienka z serii supłów. Tym razem poza supłem wszystko zmieniłam. Sukienka ma tylko odcięcie pod biustem, od którego zwęża się ku dołowi. Dekolt jest szerszy, a rękawy kimonowe. Mimo że było to już kolejne podejście do konstrukcji supła, to chyba zajęło mi więcej czasu, niż za pierwszym razem. Wszytko dlatego, że podczas modelowania cały czas musiałam brać pod uwagę jak będą układały się paski. To samo było podczas układania formy na materiale, obracałam nią tak długo żeby uzyskać oczekiwany efekt. Prawdę mówiąc pierwotnie chciałam żeby paski układały się promieniście...
Przejdź do posta