Z natchnieniem się nie dyskutuje, ja przynajmniej tak nie robię, nawet gdy chodzi o szycie letniej bluzki na początku września. Tym bardziej cieszy mnie, gdy efekt końcowy jest ciekawy. Co najważniejsze, to bluzkę uszyłam z szalika, który czekał na swoje 5 minut już od bardzo dawna! Notabene został zakupiony do spożytkowania na cele szyciowe. Kiedyś już robiłam do niego podchody, ale bezskuteczne. Tym razem wyszło dużo lepiej.
Wykrój
Hmmm, ciężko tu mówić o jakimkolwiek wykroju. Rozrysowałam sobie bluzkę, jak uważałam i wyszło dobrze :) Tym bardziej że ilość materiału była mocno ograniczona....
Przejdź do posta
Sukienkę uszyłam jeszcze na początku lipca. Zaczęło się od materiału, który dawno temu kupiłam w Outlecie tkanin, kojarzył mi się z sukienkami z czasów młodości mojej babci, więc postanowiłam pójść w kierunku vintage. Sukienkę publikuję dopiero teraz, ponieważ zgłosiłam ją do konkursu urodzinowego Burdy.
Wykrój
Ostatecznie zdecydowałam się na wykrój z Burdy Vintage - moda lat 60 i uszyłam sukienkę Jackie Kennedy. Szczerze mówiąc to chyba nigdy nie trafiłam na tak dobry wykrój z Burdy, leży na mnie idealnie, a to chyba nigdy się nie zdarzyło. Co więcej nie wprowadzałam żadnych poprawek, nie...
Przejdź do posta
Uwielbiam sukienki, ale nie da się ukryć że bieganie za 2,5 latką w krótkich kieckach jest mało praktyczne i wygodne. Dresu potrzebowałam już dawno, te już dawno dokonały żywota. Zależało mi nie na typowym dresie, ale spodniach równie wygodnych, ale ciut bardziej wyjściowych. Wiecie: taki, że można iść do sklepu i na plac zabaw, wyglądając w miarę po ludzku :) Przy okazji powstała też bluzka pasująca kolorystycznie, ultra cienka co z resztą widać na zdjęciach. Co ciekawe, wiecie że na żywo w lustrze tego tak bardzo nie widać!
Wykrój
Wykorzystałam wykrój na spodnie od kombinezonu, sprawdził...
Przejdź do posta
Wakacje minęły, ja powoli wychodzę z kryzysu szyciowo - blogowego i zaczynam planowanie garderoby jesiennej. Bluzki powstały już dawno, ale mimo kilku prób ciągle nie byłam zadowolona ze zdjęć. Cóż trzeba przyznać, że zrobienie zdjęcia z dzieckiem nie jest łatwe.
Wkrój
Nie jest to krawiectwo wysokich lotów :) Bluzki są bardzo proste, luźne z kimonowym rękawem i naszytą kieszonką. Ja mam dekolt w łódkę, bo bardzo go lubię, Jagoda klasyczny.
Szycie i wykończenie
Tutaj też bez rewelacji, całość szyłam owerloku, dół podwinęłam na stebnówce. Jagoda ma wykończony dekolt ściągaczem z tego samego...
Przejdź do posta
W niedzielę, tydzień przed urlopem, krzątałam się po pracowni i próbowałam zrobić porządek z materiałami, które już nijak nie mieszczą się już nigdzie. Patrzyłam, przekładałam, składałam, aż mnie natchnęło na koszulki dla Jagody, całe pięć sztuk. Dobrze, że takie koszulki to chwila moment szycia, bo coś czuję, że to nie koniec.
Wykrój
Pierwszy raz wykorzystałam wykrój z Ottobre, po drobnych poprawkach ze zmniejszeniem dekoltu sprawdził się idealnie. Koszulka ze świnką Pepą została uszyta jeszcze bez poprawki i wyraźnie widać różnicę w wielkości dekoltu. Ja osobiście nie lubię zbyt dużego dekoltu...
Przejdź do posta
To było spontaniczne szycie, lubię takie projekty. Wykrój wpadł mi w oko na Papavero, jak tylko się pojawił. Dwa dni później wszytko było posklejane i wycięte, pojawił się tylko standardowy problem, z czego szyć. Szybko okazało się jednak, że tylko materiał w ptaszki się nadaje. Nie wiem jakim cudem, ale poza dzianinami w zapasach mam wszytko za grube na lato.
Szyłam z rozmiaru 36, nie dodawała zapasów bo luzy na wykroju zgodnie z informacją na Papavero były dość spore, ale wybrany przeze mnie materia jest lekko rozciągliwy. Po za tą zmianą musiałam jeszcze skrócić wykrój (pierwotny był na...
Przejdź do posta