5 czerwca 2016

Królestwo Jagody

W końcu mogę stwierdzić, że pokój Jagody wygląda tak jak chciałam. Jako, że masę rzeczy uszyłam lub zrobiłam do niego sama to prezentuję w całej okazałości. Początkowo po przeprowadzce do nowego mieszkania jesienią prawie dwa lata temu pokój był składownicą kartonów z całym naszym dobytkiem. Jagoda spała wtedy w łóżeczku z nami w sypialni, więc z urządzaniem pokoju nam się nie spieszyło. Z czasem pudła zastąpiły meble, które zabraliśmy jeszcze ze starego mieszkania zanim nie kupimy nowych. Z czasem i tych udało się pozbyć, a ja coraz poważniej myślałam o przeprowadzce Jagody do własnego pokoju. 

W momencie przeprowadzki łóżeczka w pokoju był tylko żyrandol i wykładzina. Wybieranie  kupowane wyposażenia do reszty mieszkania skutecznie pozbawiły nas funduszy i siły. Reszta rzeczy pojawiała się więc stopniowo. Szary fortel idealnie się sprawdził do karmienia i usypiania, a teraz do wspólnego czytania. Żółta szafka z Ikea mieści sporo zabawek. Długo szukałam idealnego kinkietu, w przyzwoitej cenie. Nie znalazłam, więc mój mąż sam go zrobił, zgodnie z moim projektem - tak powstała chmurka.

Pompony pierwotnie wisiały pod sufitem nad łóżkiem, aktualnie ozdabiają tipi, ale planuję dorobić nowe nad łóżko. Tipi szyłam pierwszy raz i jestem zadowolona z efektu, a co najważniejsze Jagoda jest zachwycona. W ładną pogodę wystawiamy go na ogródek. Żałuję tylko, że nie zrobiłam dwóch okienek.

Do łóżka uszyłam dwie pościele. Jedna w łapacze snów z miętową kratką i lamówką. Z tego samego materiału w kratkę są zasłonki. Druga pościel jest w piórka, poduszka obszyta jest dookoła turkusową falbanką. Lalka w wózku też ma pasującą pościel :) Ostatnio powstały jeszcze dwie nowe poduszki pasujące do pościeli w łapacze snów, idealne do leżenia w tipi.

Póki co nie jest to jeszcze stan ostateczny, bo muszę niedługo zmienić łóżeczko na coś większego, więc urządzanie trwa dalej!
















12 komentarzy:

  1. Ależ kolorowo i radośnie :) Dobrze mieć szyjącą mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Jestem pod wrażeniem. Piękny pokoik:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, nie da się ukryć że trochę się naszyłam...

      Usuń
  3. Wszystko pięknie wygląda, na pewno córka jest zadowolona i szczęśliwa z takiej super mamy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, myślę że póki co to ja mam większą radość niż ona :)

      Usuń
  4. Śliczny! I jaki porządek! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje, żeby nie było wątpliwości to porządek był tylko chwilowy do zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulala jak tu pięknie i radośnie! Bardzo fajny pokoik, przy Stasiowym to niemal ogromna rezydencja :) I te dwa okna - bomba bo jest jaśniuteńko. Tipi przesłodkie, bardzo chciałabym uszyć Staśkowi ale nie ma gdzie go postawić :( Pościel cudna! Miałam pytać czy Jagódka śpi już pod dużą pościelą ale widzę, że jeszcze nie. Masz naprawdę świetny gust i bardzo ładnie urządziłaś pokój córze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, pokój jest faktycznie spory, ale ja zakładam że będzie tam mieszkała dwójka, bo swojej pracowni póki co nie oddam :)
      A pościel jest duża, tylko ja póki co układam ją w poprzek, tak że Jagoda jest trochę zawinięta :)

      Usuń
  7. uszyłam z tkaniny w pióra taki sam komplecik pościeli :) piękny pokoik, widzę inspiracje Pinterestowe na każdym kroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne te piórka. Z Pinteresta akurat rzadko korzystam, ale mam swoje ulubione blogi wnętrzarskie, które lubię oglądać :)

      Usuń