1 stycznia 2016

Limonka

Brakuje mi ostatnio jakiś nowych sukienek w szafie, a że materiałów mam pod dostatkiem, to wzięłam się do pracy. Sukienkę uszyłam jeszcze w listopadzie, akurat na swoją imprezę urodzinową. Materiał to coś w typie nurka, nie jestem z niego do końca zadowolona, bo bardzo łatwo się zaciąga i mechaci, więc nie wróżę tej sukience długiego żywota, a szkoda bo bardzo mi się podoba.
 
Wykrój i pomysł na sukienkę, powstał na bazie tej sukienki z falbaną. Limonkowa wersja początkowo też miała być luźniejsza, ale nie wyglądało to najlepiej, więc w trakcie szycia robiłam poprawki. Falbana na dole sukienki jest bardzo suto marszczona, dekolt wykończyłam odszyciem. Sukienka pierwotnie nie miała być aż tak krótka, ale skracając przycięłam za dużo. W rezultacie całkiem dobrze wyszło, no i nawet polubiłam mini!








16 komentarzy:

  1. Z taką figurą to tylko mini! a sukienka super :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukienka urocza, podkreśla Twoje mega długie nogi :-) Ten limonkowy kolor kojarzy mi się z wiosną, ech :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi nogami to musi być jakieś złudzenie, dziękuje!

      Usuń
  3. Bardzo ładna i taki odważny kolor... szkoda, że materiał się zaciąga, bo fajnie na Tobie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze, że jest taka krótka, o wiele bardziej podoba mi się ta wersja z cięciami niż ta bordowa :) Jest super! Szkoda, że ja chyba jestem za niska na takiego cudaka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się zdążyłam przyzwyczaić do tej długości, dziękuje.

      Usuń
  5. bardzo fajna!! Podobają mi się cięcia z przodu. Wyglądasz rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna sukienka, ma piękny limonkowy kolor :) I bardzo dobrze, że taka krótka - masz śliczną figurkę, więc noś mini póki możesz :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna jest, taka energetyczna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Ty masz figurę! Matko jedyna - noś miniówki bo takie nogi szkoda chować :) Sukienka jest przeurocza i ma śliczny kolorek. Bardzo udany krój, założyłabym taką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, szkoda tylko że przy dziecku miniówki są jakby mało praktyczne ;)

      Usuń