W tym roku miałam bardzo pracowite Święta, dlatego za kreację dla Młodej zabrałam się jeszcze w listopadzie. Dzięki temu sukienka została wykorzystana już dwa razy, co uważam za niezły wynik. Sukienkę uszyłam z dresówki drapanej w sam raz na obecną pogodę. Wykrój i rozmiar robiłam samodzielnie na podstawie innych ubranek. Na szczęście córka odrosła już trochę od ziemi, więc ubranka nie są już tak małe i szyje się je całkiem wygodnie. Z tyłu sukienka ma napy, dzięki czemu nie ma problemu z zakładaniem przez głowę. Obie jesteśmy bardzo zadowolone z rezultatu :)
Wykrój: własny Tkaniny: dresówka - Happy Fabric (facebook) |
Prześliczna sukieneczka.
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPiękna! Widzę, że przeszła próbę czołgania po podłodze ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, odkurzanie podłogi kiecką mamy zaliczone.
UsuńUrocza! Dlaczego te małe ubranka zawsze takie ładne są :)
OdpowiedzUsuńBo są takie małe :D
UsuńSuper strój i śliczne foty!!
OdpowiedzUsuńDziękuje, ciężko było zrobić zdjęcia bo młodzież nie bardzo chce pozować :)
UsuńJaka śliczna sukienusia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńCudna sukienka! Wzorek na dzianinie i te czerwone wstawki - ideał :)
OdpowiedzUsuń