6 grudnia 2013

Burda 2/2012, model 117 B

Tym razem model nie ciążowy, ale z powodzeniem sprawdza się w I i II trymestrze. Jest to jeden z niewielu modeli Burdy, który nie sprawiał problemów w trakcie szycia, wymagał tylko delikatnego dopasowania. Przed uszyciem sukienki długo zastanawiałam się nad zestawieniem kolorów, sukienka daje dużo możliwości, co tylko utrudnia dobór kolorystyki :). Materiały na sukienkę zamawiałam przez internet, wyboru dokonałam przy pomocy zwykłego programu graficznego, kolorując różne zestawienia na rysunku technicznym. Jak widać poniżej ostatecznie sukienka wygląda trochę inaczej, niż na projektach.

Źródło: http://www.burdastyle.com





Wykrój: Burda 12/2012, mod. 117 B
Tkanina: Textilmar



11 komentarzy:

  1. Ciekawy model, chociaż do końca nie jestem do niego przekonana... Chyba bardziej podobałoby mi się gdyby tylko góra była kolorowa a reszta w jednym kolorze. Niemniej wyglądasz w sukience ślicznie, a wyeksponowany brzuszek jest po prostu rozkoszny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z założenia granatowy pas miał wyszczuplać talię, a reszta być wyeksponowana z tym, że teraz to nie bardzo jest co wyszczuplać :)

      Usuń
  2. :) No właśnie wyszczuplać szczupłego się nie da :D A sukienka śliczna, mnie ten model bardzo a to bardzo się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam raczej na myśli, że teraz to i tak wyszczuplanie talii nic nie da, bo jej nie posiadam! Uroki macierzyństwa:)

      Usuń
  3. Bardzo fajny sposób dopasowania dobie kolorów. I uroczo podkreśla brzuszek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie pstrokate rzeczy, choć to zależy od mojego nastroju jeszcze:P Ale fajnie, że sobie w ten sposób pokombinowałaś z kolorami, zawsze to lepszy podgląd tego, co zamierzasz osiągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. No w takiej sukience to na pewno będziesz przyciągać wzrok :) Też zawsze sobie tak koloruję jak chcę łączyć kolory - łatwiej wtedy ocenić jak wpłynie to na sylwetkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie pokombinowałaś z tymi kolorkami, sukienka wyszła Ci rewelacyjnie :) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odważnie podeszłaś do tego zestawu kolorów. Ja mam zawsze opory przy ich łączeniu i boje się łączenia, bo mam wrażenie, że wychodzi mi pstrokacizna do niczego nie pasująca. Bardzo ładna sukienka, która tuszuje brzuszek.

    OdpowiedzUsuń
  8. barszo mi się podoba:-) zabawne, że wczoraj szukałam w moich burdach modelu dla siebie i o mały włos jej nie wybrałam.
    świetna:-)

    OdpowiedzUsuń