Mam wrażenie, że dla mojego dziecka szyłam już chyba wszystko. Długo wzbraniałam się tylko przed pieluchami wielorazowymi i kupowałam w sieci. Dopóki Jagoda był mała, wystarczały wkłady chłonne i otulacz z pul'u. Potem stwierdziłam, że czas zakupić formowanki, czyli pieluchy w całości z materiału chłonnego. Szybko przeliczyłam, że kupić muszę co najmniej kilka sztuk, każda to koszt ok. 50 zł, wyszło dużo... No to wzięłam i uszyłam! Stwierdzam że to się naprawdę opłaca, więc jeśli ktoś planuję używać to polecam uszyć samemu.
Na materiały wydałam 200 zł + inwestycja 100 zł w napownicę i napy. Z tej ilości uszyłam 6 pieluszek formowanych, 2 otulacze i niezliczoną ilość wkładów. Przy okazji wykorzystałam też jakieś resztki flaneli. Pieluchy formowane sprawdziły się rewelacyjnie, są super chłonne i bez obaw kładłam w nich Jagodę na drzemkę, czy wychodziłyśmy na spacery. Część z nich ma jeszcze panel z pul'u dzięki czemu latem taka pielucha będzie wystarczająca. My już tego nie sprawdzimy, bo Jagoda postanowiła się odpieluchować :)
Na przyszłość zastosowałabym jednak trochę inne rozwiązanie, zakładanie formowanki i otulacza jest dość uciążliwe i niezbyt wygodne dla dziecka. W naszym przypadku najlepiej sprawdziły by się formowanki z wewnętrzną warstwą pul.
Wracając do szycia, to najwięcej pracy jest z nabijaniem nap, szycie to sama przyjemność, pieluszki nie są idealne, ale jestem z nich zadowolona. Niestety wybór materiałów na pieluchy w sieci jest marny, w sklepie w którym ja kupowałam już ich nie ma. Jedyny sklep zaopatrzony w materiały i akcesoria do szycia pieluch to Szmatkałatka.
Na przyszłość zastosowałabym jednak trochę inne rozwiązanie, zakładanie formowanki i otulacza jest dość uciążliwe i niezbyt wygodne dla dziecka. W naszym przypadku najlepiej sprawdziły by się formowanki z wewnętrzną warstwą pul.
Wracając do szycia, to najwięcej pracy jest z nabijaniem nap, szycie to sama przyjemność, pieluszki nie są idealne, ale jestem z nich zadowolona. Niestety wybór materiałów na pieluchy w sieci jest marny, w sklepie w którym ja kupowałam już ich nie ma. Jedyny sklep zaopatrzony w materiały i akcesoria do szycia pieluch to Szmatkałatka.
O widzisz też myślałam o uszyciu wielorazówek. Znalazłam nawet jakieś tutoriale jak do tego podejść ale jakoś nie nadszedł moment żebym do tego usiadła, zwlekałam i ostatecznie szykuję Pchłę do odpieluchowania z jednorazówek. Jak to zrobiłyście z Jagodą?
OdpowiedzUsuńHmm, ja też długo zwlekałam. A Jagoda odpieluchowała się właściwie sama, po prostu powiedziała że chce siku i żeby zdjąć spodnie, więc przestaliśmy zakładać pieluchy, a po 2 tygodniach nie było już tematu :)
UsuńHej, fajne pieluszki. Też mysle o częstszym szyciu dla córki. Jaką i gdzie kupiłaś napownice i czy się sprawdziła?
OdpowiedzUsuńNie pamiętam gdzie dokładnie kupowałam, ale z tego co widziałam wszystkie na plastikowe napy są identyczne, ja ją bardzo lubię, jestem zadowolona.
UsuńO jeny, ja nie mam tyle zdolności, kupuję pieluszki na przecenach (ostatnio bobomio.pl miało sporą), ale Twoje są naprawdę śliczne. Chyba pomęczę teściową, by zrobiła małej, ona jest zdolniejsza ode mnie w temacie szycia. Gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, chociaż te moje nie są idealne.
UsuńMoja teściowa też szyje :)