Z natchnieniem się nie dyskutuje, ja przynajmniej tak nie robię, nawet gdy chodzi o szycie letniej bluzki na początku września. Tym bardziej cieszy mnie, gdy efekt końcowy jest ciekawy. Co najważniejsze, to bluzkę uszyłam z szalika, który czekał na swoje 5 minut już od bardzo dawna! Notabene został zakupiony do spożytkowania na cele szyciowe. Kiedyś już robiłam do niego podchody, ale bezskuteczne. Tym razem wyszło dużo lepiej.
Wykrój
Hmmm, ciężko tu mówić o jakimkolwiek wykroju. Rozrysowałam sobie bluzkę, jak uważałam i wyszło dobrze :) Tym bardziej że ilość materiału była mocno ograniczona. Przed szyciem przejrzałam nawet w sieci pełen przekrój tutoriali na tego typu bluzki, ale żaden mnie nie przekonał, więc zrobiłam po swojemu.
Szycie i wykończenie
Szycie było trochę utrudnione, ponieważ materiał jest marszczony, więc prasowanie szwów nie wchodziło w grę. Wykończenie brzegów falban też nie było łatwe, ale stopka do podwijania sprawdziła się rewelacyjnie.
Materiał
Bawełna marszczona, która była szalikiem :) super się nosi w upały.
Wyszło świetnie! Na przyszły rok będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńSuper! Kolejny powód, żeby z utęsknieniem czekać na lato. I zgadzam się, że z natchnieniem nie ma co walczyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło!
OdpowiedzUsuńIdealna na gorące lato!
OdpowiedzUsuńnatchnienie poniosło cię w piękną stonę... i dobrze! wspaniałe kolory!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMam do Pani przeogromną prośbę,proszę o kontak :)
Proszę o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (po prawej stronie), pozdrawiam
UsuńRzeczywiście, wyglądasz jak dziewczyna z Granady :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła, tym bardziej, że nie użyłaś żadnego konkretnego wykroju. Też przymierzam się do uszycia hiszpanki, tylko zawsze coś stoi na przeszkodzie:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam polka-dots.pl
Uwielbiam taki fason! Twoja dodatkowo powstała z pięknego materiału :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny fason i taki wzorzysty materiał, zatrzymujesz lato? :)
OdpowiedzUsuń