W tym roku miałam bardzo pracowite Święta, dlatego za kreację dla Młodej zabrałam się jeszcze w listopadzie. Dzięki temu sukienka została wykorzystana już dwa razy, co uważam za niezły wynik. Sukienkę uszyłam z dresówki drapanej w sam raz na obecną pogodę. Wykrój i rozmiar robiłam samodzielnie na podstawie innych ubranek. Na szczęście córka odrosła już trochę od ziemi, więc ubranka nie są już tak małe i szyje się je całkiem wygodnie. Z tyłu sukienka ma napy, dzięki czemu nie ma problemu z zakładaniem przez głowę. Obie jesteśmy bardzo zadowolone z rezultatu :)
Wykrój: własny Tkaniny: dresówka - Happy Fabric (facebook) |