Zaczęło się materiału, który znalazłam zupełnie przypadkiem. Wydał mi się dla idealny pod względem kolorystyki i moich ulubionych kwiatków. Po rozwinięciu belki okazało się, że wśród kwiatów są aniołki... na prawdę nie wiem kto wpadł na ten zaiste wspaniały pomysł. Jakoś nie bardzo sobie wyobrażam chodzeniu w bluzce z aniołem na ramieniu tudzież biuście co gorsza. Mimo to materiał kupiłam z nadzieją, że uda mi się wykroić tak, żeby skutecznie ominąć te cherubinki. Poszło nie najgorzej, ale wprawne oko zauważy, że częściowo się uchowały.
Bluzkę szyłam jeszcze w marcu z założenia że ma być sprzyjająca karmieniu stąd guziki, których przyszywać nie znoszę. Wykorzystałam prosty wykrój z zaszewką piersiową oraz zaszewkami pionowymi na plecach. Ze względów oczywistych całość powiększyłam, a w okolicach biustu miałam wyjątkowo lekką rękę. Do rękawów doszyłam patkę i guzik, dzięki czemu można je skrócić i nic się nie odwija.
Bluzkę szyłam jeszcze w marcu z założenia że ma być sprzyjająca karmieniu stąd guziki, których przyszywać nie znoszę. Wykorzystałam prosty wykrój z zaszewką piersiową oraz zaszewkami pionowymi na plecach. Ze względów oczywistych całość powiększyłam, a w okolicach biustu miałam wyjątkowo lekką rękę. Do rękawów doszyłam patkę i guzik, dzięki czemu można je skrócić i nic się nie odwija.
Mimo że materiał przypomina jedwab, szyło się dobrze. Całość uszyłam ściegiem francuskim, gdyż tylko on zapewniał estetyczne wykończenie wewnątrz. Zdecydowanie polecam ten ścieg do tego typu materiałów. Z bluzki jestem bardzo zadowolona, mimo tych nieszczęsnych aniołów. Podoba mi się rozkład wzoru z przodu i z tyłu, jestem też zadowolona z jakości wykończenia, mimo że to moja pierwsza koszula z guzikami. Pojawia się tylko jedno drobne ALE... już po uszyciu okazało się, że na biuście rozchodzi i mi się guziki. Na prawdę nie wiem, gdzie podziały się te wszystkie centymetry, które dodałam, to musi być zemsta tych cherubinów :)
Wykrój: własny Materiał: sztuczny - ul. Madalińskiego |
Bluzka bardzo fajna , śliczny wzór na tkaninie, na pewno dobrze będzie się nosić:)
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńŚliczna bluzka i te guziczki, ich kolor jest świetny :) Prawdę mówiąc to ten cherubinek wpasował się jak wisienka na torcie, taka kropka nad i ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, dobrze że chociaż Tobie się podobają :)
UsuńSuper kolory :) a jak wszystko równo odszyte! Respect dla krawcowej!
OdpowiedzUsuńDziękuje, szkoda tylko że tak rzadko takie kolory można dostać.
UsuńTa róża, co się łączy w całość na plisie zapięcia i części przedniej bluzki to majstersztyk, wow :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje, chociaż to trochę przypadkiem, bo aż tak dopasować się nie starałam ;)
UsuńNo pomysł z aniołami to ktoś miał bardzo oryginalny, mało kto by wpadł na to żeby połączyć kwiaty i anioły... ale na szczęście nie rzucają się mocno w oczy. Bluzka bardzo ładna, fajnie Ci wyszło umiejscowienie kwiatków.
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńbluzka wyszła perfekcyjnie, ciekawa tkanina plus dodatki świetnie dobrane!super,aniołeczki się chowają;-)
OdpowiedzUsuńNa manekinie bluzka wygląda super - cherubinki faktycznie chyba się mszczą jeśli podczas noszenia coś jest nie tak :D
OdpowiedzUsuńSzyję (to za dużo powiedziane - leży skrojona) sukienkę w podobny wzór tzn. także kwiaty, takie jakby malowane, tyle że to jedwab. Ostatnio podobają mi się takie turkusowo-chabrowe kolory, cherubinka dojrzałam, naprawdę dobrze się zakamuflował wśród tych kwiatów i nie razi :) Generalnie bluzka wyszła idealnie, z przyjemnością znalazłabym taką w swojej szafie :] Naprawdę to Twoja pierwsza bluzka? Chylę czoła, piękna jest i już!
OdpowiedzUsuńHaha, widzę twarz herubową i chyba majty :D ale w oczy się nie rzuca, a bluzka wyszła cudnie!
OdpowiedzUsuń